Zmuszony do powrotu do tego, którego boisz się najbardziej

Kobieta ubrana w żółty sweter i żółtą czapkę stoi odwrócona plecami w centrum handlowym.

Imigrantki stają przed wieloma wyzwaniami, gdy zostają wypisane ze schronisk. Dla wielu kobiet, którym pomagamy, powrót do sprawcy jest jedyną opcją. Istnieje potrzeba podjęcia środków w celu lepszej ochrony tych kobiet.

Wyobraź sobie następujący scenariusz. Twój wniosek o łączenie rodzin został w końcu rozpatrzony pozytywnie i przeprowadzasz się do nowego kraju, aby zamieszkać ze swoim partnerem. Nie znasz tam nikogo ani języka. Ale perspektywy są tam lepsze niż w domu. Nauczysz się języka, znajdziesz pracę i nawiążesz nowe znajomości. Ale kiedy przyjeżdżasz do Norwegii, twój partner nadal nie znalazł pracy. Biurokracja jest trudna do zrozumienia, ale zostajesz zarejestrowany, otwierasz konto bankowe, kontaktujesz się z NAV i jesteś gotowy do pracy i płacenia podatków.

Negatywna spirala

Ale język jest trudniejszy do nauczenia niż oczekiwano, a bez wykształcenia i norweskich referencji prawie niemożliwe jest znalezienie stałej pracy. Dostajesz kilka dorywczych prac jako sprzątaczka, ale nic długoterminowego. Twój partner jest nadal bezrobotny i zaczyna pić. Obwinia cię i bije. Musisz odejść, a w Internecie znajdujesz informacje o centrum kryzysowym. Zostajesz tam przez trzy miesiące. Masz czas na przemyślenia i powraca optymizm z początku. Ale na razie. Bo po wypisaniu z ośrodka wyzwania ustawiają się w kolejce. Potrzebujesz pomocy z finansami, mieszkaniem, zatrudnieniem i NAV.

Jest to negatywna spirala, która szybko kończy się tym, że jedyną opcją dla kobiety jest ponowne zamieszkanie ze sprawcą, od którego często jest zależna finansowo. Powyższa historia jest fikcyjna, ale oparta na tym, co powiedzieli nam kobiety, które skontaktowały się z Caritas w celu uzyskania pomocy po tym, jak padły ofiarą przemocy domowej. Jedną z barier jest znalezienie mieszkania, które spełniałoby zarówno wymogi bezpieczeństwa policji, jak i koszty NAV. Słaba znajomość języka norweskiego sprawia, że jest to jeszcze trudniejsze, a niewiele osób jest skłonnych wynająć mieszkanie samotnej kobiecie z dziećmi, bez pracy i z gwarancją depozytu od NAV.

Brak działania

W planie działania rządu Solberg "Wolność od przemocy" okazało się, że imigranci są nadreprezentowani w ośrodkach kryzysowych. Plan nie zawiera jednak ani jednego środka skierowanego do tej grupy. Zostało to skrytykowane przez Biuro Audytora Generalnego, które wskazuje, że faza reintegracji może być szczególnie trudna dla imigrantów. "Często potrzebują oni większej pomocy w kontaktach z sektorem publicznym, ponieważ brakuje im sieci kontaktów. Wielu z nich nigdy nie mieszkało bez dalszej rodziny i ma różny poziom znajomości języka norweskiego, co utrudnia zrozumienie informacji otrzymywanych od różnych agencji". W następstwie ankiety rząd zlecił opracowanie planu eskalacji mającego na celu zapobieganie przemocy w bliskich związkach.

Plan eskalacji w drodze

Dochodzenie wykazało, że istnieją poważne słabości w wysiłkach władz na rzecz zwalczania przemocy domowej. Dotyczy to również natychmiastowych usług dla osób opuszczających schroniska, które są zdecydowanie niewystarczające. "Potrzebujemy programów, które sprawią, że przejście do społeczeństwa będzie bezpieczniejsze, w tym holistycznego podejścia obejmującego zarówno krótko-, jak i długoterminowe środki wsparcia. W przypadku imigrantów należy wprowadzić środki mające na celu zaradzenie różnym barierom, z jakimi się borykają, takim jak brak sieci kontaktów, języka, możliwości znalezienia pracy itp. Mamy nadzieję, że będzie to częścią planu eskalacji.